Nasza córeczka na szczepienie idzie tak 🙂 sama dzielnie maszeruje, raz dwa raz dwa. Dopiero na miejscu było trochę afery, ale ogólnie dzielna dziewczyna.
Our daughter goes for a vaccination like this 🙂 bravely marches on her own, one and two, one and two. It was only on the spot that there was a bit of an affair, but generally what a brave girl.
Odebrałyśmy po szczepieniu Bombla wcześniej z przedszkola niż zwykle i poszliśmy się pakować na weekend. Byłoby easy peasy, gdyby nie to, że peseloza huknęła mnie w plecy tak, że postradałam zdolności poruszania się. I na to mój dzielny Bombel, po obiedzie, kiedy Dzidzia porozrzucała sporo na podłogę: Mamo, ja nie mam kłopotu ze schylaniem się, ja posprzątam! ♥️ Mój cudniś.
We picked up Bombel after the vaccination earlier than usual and went to pack for the weekend. It would have been easy peasy if it wasn't for the fact that my age banged on my back so that I lost my ability to move. And my brave Bombel, after lunch, when Dzidzia threw a lot on the floor: Mom, I have no trouble bending over, I will clean up! ♥️ My wonderful one.
Dodam, że gdy poszłam zobaczyć jak drzemie Dzidzia i zmogło mnie również, to Bombel też zaraz przyszedł i przytulił mnie słodko i pozwolił mi przez chwilę zregenerować siły. To był bez wątpienia najmilszy moment tego dnia.
I will add that when I went to see Baby napping and she made sleepy sick too, Bombel also immediately came and hugged me sweetly and allowed me to recover for a while. It was undoubtedly the nicest moment of the day.
A potem wstałam, zażyłam ibuprom na ten ból pleców, spakowałam nas, i proszę. Pociąg, a potem - witaj stolico!
And then I got up, took ibuprofen for that back pain, packed us up, and here we go. Train, and then - welcome to the capital!
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io
