https://pixabay.com/get/gd57995c00f332811d8d19671a5d162970fb54a8f966466c7ea7966f906d226d2f9f9e6e738dda439dbbd097ef17e2501e3eeb20f19d625053f761c01ab18e7a4_1920.jpg
Źródło: Pixabay
Dobry wieczór.
Jestem. Żyję. Oddycham. Hipomania wjechała tak mocno, że jestem na tak silnym dopaminowym haju na jakim nie byłam chyba nigdy w życiu. Jest bardzo ciężko. Głęboko wierzę, że to się unormuje zaraz, ale szczerze? Bardzo się boję. Boję się, że jak mi to wszystko zejdzie to tak wykurwię ryjem w ziemię, że się nie pozbieram. Jeszcze nie jestem trzeźwa, ale przełamię to. Podniosę się. Serio.
Do jutra.