https://pixabay.com/get/g0841461d22bea47afe3df9ed55367567b59aa7446b7c664042775dd5d0dab01913e00a662c48d52d41d06e3794f9c74099ac4b0275c93308fa7e86f7b2d0c316_1920.jpg
Źródło: Pixabay
Dobry wieczór.
Kolejna nieprzespana noc. Dużo się działo. Ogólnie bardzo dużo się ostatnio dzieje. W sumie dzieje się od paru miesięcy i jestem tym zmęczona już. Jestem też bardzo przebodźcowana. Bardzo. Przez około 3 miesiące mój mózg nie działał wcale. A odkąd rozkręciła mi się hipomania działa na obrotach z prędkością światła nie mówiąc o tym, że jeszcze to nakręcam narkotykami. Bardzo się boję momentu wyhamowania, bo czuję, że to będzie takie zajebanie w ziemię, że się nie pozbieram. O zrujnowanej psychice to nawet mi się nie chce mówić, ale moje ciało zaczyna mieć dość i bardzo mocno daje mi to odczuć. A we wtorek psychiatra, ciekawe co mi powie..
Do jutra.