Dziennik #230/2025 - ogar

@ataraksja · 2025-08-18 18:42 · polish

g9ecfdee0a4e3c4bfe740d3bc158906d409b2bb4e60be970ad91333856905534ec2c4d96bb2c1e00cd74d2fe90045f8a7fc74bfd0e787caf94f2a991aba5408d4_1920.jpg Źródło: Pixabay


Dobry wieczór. Jest rozpierdol. Dzieją się bardzo złe rzeczy, ale też wierzę mocno, że takie, które doprowadzą mnie do stabilizacji w końcu. Boję się jutra. Muszę się stawić w Szczecinie na onkologii. To jest niezły paradoks: boję się, że umrę, ale jednocześnie rozpierdalam własne życie używkami. Tak czy siak pozbieram się. W nocy z jakieś 5 razy co najmniej naraziłam życie. Żyję, jestem, więc może jestem tu po coś? Gdy rano leżałam i próbowałam nie umrzeć to napisał brat jak to maluchy za mną tęsknią. Może mam po co żyć? Tylko ile można żyć dla kogoś? Nie wiem. Zakręt życiowy w chuj. Tak czy siak o 8 melduję się u psychiatry. A o 10 - 11 u onkologa w Szczecinie i tej drugiej wizyty boję się bardzo.. Do jutra.
#polish #pl-blog #pl-emocjonalnie
Payout: 0.000 HBD
Votes: 67
More interactions (upvote, reblog, reply) coming soon.