Dziennik #258/2025 - trzy tygodnie w szpitalu

@ataraksja · 2025-09-15 17:19 · polish

Dobry wieczor.

Dzisiaj mijają trzy tygodnie odkąd jestem w szpitalu psychiatrycznym. Widoków na wyjscie na razie brak. Wczoraj wieczorem pielęgniarka dorzuciła mi dodatkowe tabletki bo rozszalał sie ciężki kryzys. Dzisiaj na obchodzie pani ordynator probowala wraz z pania psycholog znaleźć przyczynę tego kryzysu ale w sumie nie wiadomo. Konkluzja jest taka ze podkręca mi leki i zobaczymy co sie wydarzy. Najgorsze w tym wszystkim jest to ze ja juz kompletnie tracę wiarę w to ze bedzie dobrze. Juz mam jakieś totalnie oderwane od rzeczywistości koncepcje ze albo targnę sie skutecznie na swoje zycie albo do śmierci bede w szpitalu. Co za absurd.

Zadzwonila przyjaciółka i nie mam pojęcia po co odebrałam ten telefon bo tylko mnie ta rozmowa wkurwiła. W sumie ciezko nazwać to w ogóle rozmowa skoro przez 5 czy tam 7 minut rozmowy ja powiedziałam może 10 słów. Odsuwam sie od niej coraz bardziej bo sprawia mi ta relacja potężny dyskomfort a ona nawet tego nie widzi. Albo widzi i ma w dupie nie wiem. Jedno z dwoch.

Czuje w sobie Dzisiaj duzo złości i agresji. Mam ochotę cos rozjebac. Jak juz wygrzebuje sie z depresyjnego niebytu to tylko po to żeby mój mózg byl zalewany gniewem. Nie rozumiem tego co sie ze mną dzieje. Nigdy nie bylam w stanie takiego emocjonalnego rozkładu. Różne kryzysy juz w zyciu przerabiałam. Kilkukrotnie bylam przekonana ze moj świat sie skończył. Kilkukrotnie chcialam umrzeć. Nigdy jednak nie bylam w tak poteznym kryzysie. Nawet jak pochowałam partnera i próbowałam sie wykończyć używkami udalo mi sie jakos pozbierac a teraz cierpię juz tyle czasu i nie ma w ogóle perspektyw na poprawę. Jestem chyba jakas zepsuta..

Nie mam kompletnie pomysłu jak sie pozbierac. Mam w sobie jakieś takie przedswiadczenie ze nic nie zależy ode mnie ze moge jedynie lykac kolorowe tabletki dawać lekarzom feedback i tyle z mojej roboty. Brak kontroli nad czymkolwiek doprowadza mnie do szału.

Jestem potwornie zmeczona wykończona przerażona. Bardzo chce sie poddac ale sa ludzie którzy za uszy ciągną mnie do góry wiec nie moge im tego zrobić wiec jestem oddycham trwam..

Do jutra.

#polish #pl-blog #pl-emocjonalnie
Payout: 0.000 HBD
Votes: 56
More interactions (upvote, reblog, reply) coming soon.