Dziennik #269/2025 - leki dorazne

@ataraksja · 2025-09-26 17:35 · polish

Dobry wieczor.

Nie spalam. Stop inaczej. Zasnęłam jak dziecko ale niestety po dosłownie chwili ze snu wyrwaly mnie koszmary i niepokój tak silny ze brakowało mi tchu. Nie wiem co mnie wykańcza bardziej czy lęki psychozy i inne różne dziwne stany w ktore wpadam czy te pieprzone koszmary. Nic przyjemnego widzieć własną krzywdę.

Rano mialam ogromny problem z agresja. Aż mi sie ręce trzęsły tak bardzo chcialam komuś przypierdolić. Nie wiem czy kiedykolwiek czułam w sobie tak silna zlosc. Pobiegłam do lekarzy z prośbą o pomoc bo nie chce zrobić krzywdy ani sobie ani komuś. Troche pogadaliśmy I zlecili mi hydroksyzyne właśnie na takie stany w trybie doraźnym czyli jak sie dzieje to mam isc do pielęgniarki i mają mi podać leki na moją prośbę. Poszlam wiec dostałam dawkę i troche mnie wyhamowalo. Udało mi sie nawet z godzinę pospac. Dalej mnie szarpało ale juz na takim poziomie na którym potrafiłam sobie poradzić z własnymi emocjami. Bardzo sie mecze od kilku dni I jestem bardzo zmeczona aktualna sytuacja.

Po obiedzie siedziałam i rozmawiałam z koleżanką. Zakumplowalam sie tu z jedna dziewczyna i troche czuje smutek ze ona teraz na dniach opusci oddzial. Gdy tak gawędziliśmy to zadzwonila przyjaciółka wiec poszlam z nia porozmawiać. Dużo tematów poruszylysmy w ogole bardzo lubie z nia rozmawiac bo nasze rozmowy to mix poważnych życiowych tematów i ciągłej beki ale jedna rzecz mnie dzisiaj bardzo dobitnie uderzyła o czym w ogole ja tez poinformowałam. Czuje sie tak bardzo chciana i akceptowana ze mam wrażenie ze nawet jakbym zabiła człowieka to ona bedzie stała za mną murem. Wczoraj czy przedwczoraj nawet powiedziala cos w stylu ze nawet jak na niej wyladuje swoje emocje wywołane choroba to jak mi przejdzie to mam normalnie wrócić i wszystko bedzie w porządku. Nigdy nie mialam chyba takiej relacji. Do tej pory każdy mi zawsze stawiał mniejsze czy większe warunki i wymagania I myślałam ze to normalne ze trzeba sie dla drugiego człowieka gimnastykować. Mam 33 lata i ciągle odkrywam świat.

Teraz jwst 19:30 i znów mnie szarpia bardzo silne emocje. Za pół godziny akurat bedzie wydawanie wieczornych lekow wiec juz poczekam. Tymczasem wlaczylam sobie muzykę żeby spróbować sie choc troche wyciszyć ale no nie wiem czy to pomaga. To pierwszy dzień kiedy jestem bardziej zla niz smutna i jest to dosc ciekawe zjawisko bo ja nigdy jawnie sie nie złoszczę a teraz wkurwienie wypływa mi uszami. Dziwny stan.

Do jutra.

#polish #pl-blog #pl-emocjonalnie
Payout: 3.357 HBD
Votes: 56
More interactions (upvote, reblog, reply) coming soon.