Dziś dzień był bardzo ciężki, dużo czasu spędzone za kółkiem. Najpierw wyjazd do Iławy, wtedy dostałem SMS-a od żony, że ją dziś wypisują ze szpitala, więc miałem jeszcze nieplanową wcześniej podróż do Olsztyna. Nie zdążyłem więc dojechać do iławskiej promenady nad Jeziorakiem, tylko musiałem zaraz po załatwieniu tam sprawy wracać do Ostródy.

Zamiast promenady nad Jeziorakiem tylko wieża ciśnień i postkomunistyczne garaże przy jednym z osiedli, było ich tam trzy, albo cztery razy więcej.

W Olsztynie byłem około półgodziny przed czasem, więc żeby nie płacić za parking pod szpitalem pojechałem sto metrów dalej na leśny parking. Oczywiście zamiast siedzieć w samochodzie ruszyłem na spacer do lasu, z pierwszej ścieżki musiałem się wycofać, bo prowadziła tylko do policyjnej strzelnicy, na której trwał trening strzelecki. Ale jak poszedłem w drugą stronę to trafiłem na cmentarz wojenny żołnierzy rosyjskich z 1914 roku.

> Jego pierwotny układ jest niestety nieznany, z tamtego okresu zachował sie tylko granitowy głaz z napisem wykutym w języku niemieckim, mówiący o tym, czyje szczątki kryły te mogiły. Według niektórych danych pochowanych jest tutaj 21 lub 157 rosyjskich żołnierzy poległych w końcu sierpnia 1914 roku. Obecnie teren ten został oczyszczony z krzewów i podrostów drzew, a obok dawnego głazu umieszczono duży prawosławny krzyż.

My 2020 goals:
Sport | Goal | Done | % |
---|---|---|---|
Walking | 2000 km | 908,95 km (+9,80 km) | 45,45 % |
Cycling | 2500 km | 1318,16 km | 52,73 % |
Running | 1500 km | 431,23 km | 28,75 % |
To był mój Actifit Report Nr 716