Nocny Rajd Rowerowy #210 to był wyjątkowy rajd. Wyjątkowy był temat i wyjątkowe było wsparcie które otrzymaliśmy. Ten rajd faktycznie zakręcił się wokół tematu, a miejsca związane z naszą trasą były nie tylko objeżdżane rowerami, ale także o każdym z nich opowiedziała nam nasza wspaniała przewodniczka - Teresa Wolano! A było o czym opowiadać, bo krakowskie pozostałości po słowiańskich wierzeniach wymagają sporej dozy wyobraźni - po prostu niewiele można już dostrzec w nielicznych reliktach. Wiele śladów jest niezrozumiała, wątpliwa, zapomniana, a część z nich została dość skutecznie wymazana z mapy - poprzez kościół i obrzędy "nowej wiary", uprawiane w tych samych, pradawnych miejscach. Tak było z Kościołem na Salwatorze i gontyną, po której została tylko nazwa ulicy, co było początkiem naszej trasy. Dalej historia pewnego posągu, opowiedziana przy jego kopii, stojącej w ukryciu pod samym wzgórzem Wawelskim. Kolejnym punktem był Kościół św. Benedykta w Podgórzu, a potem już górki, a właściwie pod górkę - tj kopiec Kraka i kopiec Wandy kryjące tajemnice wiary minionej. Dziękujemy uczestnikom za udział, dziękujemy naszej przewodniczce - był może wrócimy jeszcze kiedyś do tej udanej kooperacji.
