Jeszcze niedawno można było kupić ukraińskie figurki w bardzo niskiej cenie , mnie udało się to od 7- 27 złotych.
Kupiłam też figurki od dziewczyny , która powiedziała , że ma je od dziadziusia, który kupił je na targu dawno temu gdy ze wschodu przyjedzali ludzie na handel. Mówiła też, ze figurki stały w meblościance u dziadka i u jej rodziców. Jej się to nie podoba, nie ma miejsca więc sprzedaje.
Nie znałam tej figurki, jest bardzo ciężka. Jak to w Związku Radzieckim wszystko musiało być okazałe. Po dodaniu zdjęcia na węgierską stronę dowiedziałam się, że to bardzo cenny okaz.
Na początku te figurki kupowałam tylko dlatego, że były tanie i szkoda mi było ich nie mieć. Zaczęłam się bardziej interesować porcelaną Połonne.
Lubi, nie lubi...?
Chyba teraz już lubię to bardziej i chyba nie tylko ja, bo ceny bardzo poszybowały w górę!
Oglądając oferty natrafiłam na figurkę, którą dodała Litwinka. Udostępniła ją wraz ze zdjęciem z albumu. Napisałam do niej i zapytałam skąd ma ten album i jak wygląda okładka. Dziewczyna udzieliła mi informacji i pokazała swoje zbiory. Zbiera serwisy kawowe i obiadowe miała tego trzy pełne witryny, poprostu jak w sklepie.
Litwinka była bardzo zdziwiona , że w Polsce ktoś zbiera porcelanę Soviecką.
Lew Jaszyn to figurka dla mojego syna. Opisałam ją już wcześniej na Hive...
Coś więcej na temat historii i sygnatur z mojego albumu w następnej części.
Może kogoś też zainteresują te piękne figurki. Niestety nie znalazłam albumu z porcelaną polską w naszej bibliotece. Nie stać mnie też na figurki z Ćmielowa, których moim zdaniem ceny są zawyżone. Węgierskie i Ukraińskie są jeszcze w miarę tanie i w bardzo dobrym stanie jak nowe. Porcelana to białe złoto, na którym można też zarobić, ale musi być w stanie idealnym. Klejona i uszkodzona traci wartość drastycznie.
Przyjdzie czas , że skonczy się wojna i Ukraińcy będą szukać "swoich " figurek.
Do mnie dotarło już kilka, jedna jest w drodze. Chętnie je Wam pokażę. 🙂
Dziękuję za głosy to co zarobię oczywiście zamienię w Białe Złoto.