EN: Narrative is important, because very often it’s the foundation of a marketing strategy. And promotion is the basis of everything. Quite often, you need to put much more effort into it than into creating the product itself. You can have a good product, but without promotion it will remain completely unknown. Unfortunately, the truth is that nothing promotes itself, even if it’s good.
@krolestwo is a perfect example here. For the past few years, our main narrative was: Królestwo is a meeting place in the spirit of Zbigniew Herbert’s poetry. Herbert traveled a lot, wrote about art, referenced history, and touched on universal themes. He seemed like a perfect fit. Unfortunately, people couldn’t decode this. They only saw one word: POETRY. And they lost interest, probably because it reminded them of school. It wasn’t a good narrative. But it wasn’t easy to find an alternative either, because Królestwo is very hard to define. There’s no other place like it in Poland. It has elements of a café, cultural center, coworking space, library, and studio.
In June this year, we declared independence. This became part of our narrative. Królestwo is independent because it sustains itself without state support. Królestwo is independent because it has its own currency. Królestwo is independent, so it doesn’t need to define itself as something well known. Królestwo is an open enclave.
The new narrative was accompanied by a rebranding. We changed the logo. Instead of Herbert’s head, which no one could recognize, we started using a key. The key contains both the infinity symbol and a crown, which refers to the name. But most importantly—it can be drawn in three seconds. And you don’t need great skill to do it.
Thanks to this, we were able to run a very low-cost promotional campaign based on the fact that hundreds of our keys, drawn in chalk, appeared on the streets of Kraków. They intrigued people and became a topic of conversation.
What’s the effect of these actions? A lot of people are visiting Królestwo. An Instagram reel using the independence narrative has almost 200,000 views. Every week I hear things like: “my dad sent me your reel,” “I talked about your logo with my sister.” You can literally see it—the place is buzzing with life. Finally!
Narrative is important. So it’s worth asking: what’s Hive’s narrative? Does it even have a COHERENT narrative? A blogging platform, a rally car, gymnasts from Venezuela, wells in Ghana, debit cards with HBD. Honestly, it’s hard to find any common denominator here. As a result, Hive is hellishly difficult to promote. Maybe it’s time to finally change the narrative?
One thing is certain—blogging is dying. 99% of people who created an account at Królestwo have no desire to publish posts. They’d rather leave a comment. In my opinion, that’s a dead end. Hive should therefore gather communities. Maybe it should become a platform to support different initiatives and promote itself as an innovative crowdfunding tool. Maybe instead of building wells with DHF, we should use the Hive mechanism for that? I don’t know what the best path is. I only know that the current narrative has already pushed Hive out of the TOP500. And each year it will get worse, because new blockchain projects are popping up. If Hive doesn’t break through with a new narrative, it will disappear in the crowd.
PL: Narracja jest ważna, bo bardzo często jest to fundament strategii marketingowej. A promocja to podstawa wszystkiego. Często trzeba w nią włożyć o wiele więcej wysiłku niż w stworzenie produktu. Można mieć dobry produkt, ale bez promocji będzie on kompletnie nieznany. Niestety prawda jest taka, że nic nie wypromuje się samo, nawet jeśli jest dobre.
@krolestwo jest tu idealnym przykładem. Przez ostatnie lata nasza podstawowa narracja brzmiała: Królestwo to miejsce spotkań w duchu poezji Zbigniewa Herberta. Herbert dużo podróżował, opisywał sztukę, nawiązywał do historii, podejmował uniwersalne tematy. Wydawał się idealny. Niestety ludzie nie potrafili tego rozkodować. Widzieli tylko jedno słowo: POEZJA. I tracili zainteresowanie, bo prawdopodobnie kojarzyło im się to ze szkołą. To nie była dobra narracja. Nie łatwo jednak było znaleźć alternatywę, bo Królestwo bardzo trudno jest zdefiniować. Nie ma drugiego takiego miejsca w Polsce. Ma cechy kawiarni, centrum kultury, coworkingu, biblioteki, pracowni.
W czerwcu tego roku ogłosiliśmy niepodległość. Stała się ona elementem naszej narracji. Królestwo jest niepodległe bo utrzymuje się samo bez pomocy państwa. Królestwo jest niepodległe bo ma własną walutę. Królestwo jest niepodległe więc nie musi się definiować jako coś co jest dobrze znane. Królestwo jest otwartą enklawą.
Nowej narracji towarzyszył rebranding. Zmieniliśmy logo. Zamiast głowy Herberta, której nikt nie potrafił rozpoznać zaczęliśmy używać klucza. Klucz ma w sobie znak nieskończoności i koronę, co nawiązuje do nazwy. Najważniejsze jednak, że da się go narysować w 3 sekundy. I nie wymaga to wielkich umiejętności.
Dzięki temu mogliśmy przeprowadzić bardzo niskim kosztem cała kampanię promocyjną bazującą na tym, że na ulicach Krakowa pojawiły się setki naszych kluczy rysowanych kredą. Intrygowały one ludzi i były tematem rozmów.
Jaki jest efekt tych działań? Bardzo dużo ludzi odwiedza Królestwo. Rolka na Instagramie wykorzystująca narrację o niepodległości ma prawie 200 tysięcy wyświetleń. Każdego tygodnia słyszę teksty typu: "tata podesłał mi Waszą rolkę", "rozmawiałam o waszym logo z siostrą". Widać to gołym okiem, bo miejsce tętni życiem. W końcu!
Narracja jest ważna. Warto więc zapytać: jaką narrację ma Hive? Czy w ogóle jakąś SPÓJNĄ narrację ma? Platforma blogowa, samochód rajdowy, gimnastycy z Wenezueli, studnie w Ghanie, karty płatnicze z HBD. Szczerze mówiąc trudno znaleźć tu jakiś wspólny mianownik. W rezultacie tego Hive jest piekielnie trudny do promowania. Może więc trzeba w końcu zmienić narrację?
Jedno jest pewne - blogowanie umiera. 99% osób, które założyły konto w Królestwie nie ma ochoty publikować wpisów. Prędzej coś skomentują. Moim zdaniem to ślepy zaułek. Hive powinien więc gromadzić społeczności. Być może powinien stać się platformą do wspierania różnych działań i promować się jako nowatorski crowdfunding. Może zamiast budować studnie z DHF powinniśmy wykorzystywać do tego mechanizm Hive? Nie wiem jaka jest najlepsza droga. Wiem tylko, że obecna narracja już teraz wypchnęła Hive poza TOP500. Z każdym rokiem będzie coraz gorzej, bo nowych projektów blockchainowych przybywa. Jeśli Hive nie przebije się jakąś nową narracją, to zginie w tłumie.