Powrót na Łotwę. Dzień 1

@hallmann · 2025-09-09 21:28 · polish

Po trzech latach przerwy znów jestem na Łotwie. Aż trudno uwierzyć, że ostatni raz byliśmy tam z Agą w 2022 roku. Z drugiej jednak strony stosunkowo dużo Łotyszy (przynajmniej w porównaniu z latami poprzednimi) odwiedza KBK, więc dość często Łotwę mam na Biskupiej. Tak czy owak dobrze było wrócić. Ale po kolei...

Tym razem przygody trzymały nas się od samego początku. Godzinę przed wyjściem z domu przyszły plecaki, które tydzień temu zamówiłem na Allegro (rozmiar Ryanairowy). Po 12.00 wyszliśmy na dworzec. Pociągiem do Balic. Odprawa poszła sprawnie. Ale potem już sprawnie nie było. Samolot się zepsuł i zamiast o 14.05 odlecieliśmy po 16.00. Dwie godziny czekania minęły m.in. na rozmowie z Krzyśkiem (@kjensen), który leciał do Bukaresztu.

W Rydze byliśmy zamiast o 16.40 (czasu lokalnego) to przed 19.00. Autobusem 22 pojechaliśmy do centrum i wysiedliśmy przy Dźwinie. Akurat zachodziło złote słońce.

Byliśmy głodni, więc poszliśmy pod Dom Czarnogłowych a stamtąd do pobliskiego Ezitis Migla. Polecam lokal. Czuć w nim łotewski klimat a jedzenie (my zjedliśmy burgery) jest bardzo dobre.

Koło 20.30 zostawiliśmy w Ezitisu kabekowy klucz i poszliśmy dalej mijając po drodze średniowieczne i secesyjne kamienice.

Na placu katedralnym (Doma laukums) jeden gość grał na akordeonie motyw z Amelii. Była tam też jakaś instalacja poświęcona książkom, ale do końca nie wczytywałem się o co chodzi...

Z placu udaliśmy się w kierunku dworca kolejowego. Ogólnie na ulicach było bardzo spokojnie, co trochę dziwi, bo Ryga jest jednym z popularniejszych kierunków turystycznych. Do tego pogoda dopisała. Pamiętam jak trzy lata temu byliśmy tydzień później i Aga wszędzie chodziła w jesiennym płaszczu.

Koło 21.00 byliśmy na dworcu. Kupiłem bilety w kasie. No i jedną z rzeczy, które zmieniły się w ciągu ostatnich trzech lat są niewątpliwie pociągi. Stary tabor został zastąpiony nowym.

Przejechaliśmy jeden przystane i wysiedliśmy na drugim (Brasa). Tym razem mieszkanie mamy w kamienicy na Kazarmu iela. Dobrze znam tę okolicę, bo w 2006-2007 pomieszkiwałem tu podczas licznych wizyt w Rydze.

Niedaleko jest duże centrum handlowe, gdzie trafiłem na draże Korsarze. Ale to akurat nikogo nie powinno dziwić. A już na pewno nie mnie. Niemniej kilka godzin wcześniej trafiłem na mema z "drażami zbrodniarzami" i od razu mi się przypomniało...

#polish #photography #aroundtheworld #proofofbrain
Payout: 7.308 HBD
Votes: 259
More interactions (upvote, reblog, reply) coming soon.