Dziś wielki dzień. Wierzę, że to początek odrodzenia Polski, a dzięki Polsce początek odrodzenia a Europy. I wierzę, że kultura odegra w tym odrodzeniu ważną rolę. Europejska kultura znajduje się dziś w rękach ludzi, którzy nie służą jej, ale starają się ją wykorzystać do zdobycia władzy, a przynajmniej uniemożliwić innym tworzenie znaczących manifestacji kulturalnych. To dzieje się też w Polsce. Instytucje kultury, które po 1989 roku odżyły i zaczęły działać na rzecz kultury polskiej kilka czy kilkanaście lat później znalazły się pod butem poprawności politycznej i ludzi, którzy mieli pilnować aby przypadkiem żadne treści narodowe nie zdominowały ich działalności. Pora zrzucić ten gorset i przestać pomagać tym, którzy robią wszystko aby polską kulturę sprowadzić do roli narzędzia służącego wynaradawianiu. To ogromna szansa dla ludzi kultury, którzy musieli żyć w schizofrenicznej rzeczywistości i przytakiwać wszystkim, nawet najbardziej absurdalnym ideom płynących z instytucji europejskich i fundacji wspierających post-marksistowskie ideologie. Pora przerwać milczenie. Opowiedzieć jak polska kultura była i jest niszczona. Zdobądźcie się na odwagę i opowiedzcie jak to się stało. Jak planowano przejmowanie kolejnych instytucji kultury w Le Madame, w Zachęcie, w Muzeum Sztuki Nowoczesnej i wielu innych miejscach. Za czyje pieniądze niszczono niezależność polskich instytucji. To wasza ogromna szansa! Szkoda by było z niej nie skorzystać. Nie wierzcie Gramsciemu. Instytucje kultury można przejąć, ale to nie wystarczy, żeby stworzyć coś wartościowego, jedyne co mogą sprawić mafijne działania to wolniejsza lub szybsza degradacja instytucji kultury a później ich nieuchronna degeneracja, Nie bierzcie w tym udziału. Żaden marsz przez instytucje się nie uda. Jedyne do czego może doprowadzić to do ich paraliżu i śmierci. Szkoda życia, żeby brać w tym udział.