O nawykach raz jeszcze

@kolczurka · 2025-11-02 19:30 · polish

IMG_20251102_150302.jpg

Rok temu napisałam posta o tym, że chcę wprowadzić nawyk codziennego chodzenia.

Dzisiaj mogę potwierdzić, że udało mi się przez rok codziennie zrobić minimum 6100 kroków (około 1h godziny dziennie). Bez dnia przerwy. I to jest chyba mój największy sukces. Nie chodzi o ilość kroków i pobijanie rekordów, tylko o regularność. O wychodzenie z domu w każdych warunkach pogodowych. I jestem z siebie dumna, że to mi się udało. Co najważniejsze, to wcale nie zależało od motywacji, bo wiele razy mi się nie chciało, ale duży wpływ miało podjęcie decyzji, że teraz tak będę robić i że nie będę dyskutować z tym czy mi się chce czy nie.

Po roku stwierdziłam, że było to jednak dla mnie czasem obciążające. Zwłaszcza jak jechałam rowerem do pracy, czyli robiłam dziennie 30km i jeszcze "uzupełniałam" o swój codzienny spacer. Zamieniłam to zatem na "jedna godzina aktywności dziennie". Niezależnie czy to spacer, rower czy joga. Nie mierzę też teraz dokładnie ilości kroków ani nie robię dodatkowego spaceru jak mi aplikacja nie policzy z jakiegoś powodu. Po prostu mam mieć poczucie, że przez godzinę zrobiłam coś dla swojego ciała. Nie mierzę też tego bardzo dokładnie. Jak wyjdzie 53 min, to już tak to zostawiam.

IMG_20251102_144225.jpg

Dzisiaj był ten dzień kiedy bardzo mi się nie chciało. Rok temu zależało mi na utrzymaniu ciągłości w aplikacji. Teraz pozostawiłam to sobie. I zauważyłam, że kiedy nie mam takiego dodatkowego bodźca, to jest trudniej mi się zmobilizować. No bo przecież w końcu wolna niedziela a na dworze cały dzień leje. Komu by się chciało wychodzić? Mnie na pewno nie. I był taki moment, że powiedziałam sobie... a to odpuszczę. Przecież nic się nie stanie jak jeden dzień nie pójdę na spacer. No nie. Nic się nie stanie. Doskonale o tym wiem. Motywacja zatem zerowa. I tu się zastanawiam dlaczego jednak wstałam z wygodnej kanapy i poszłam? Chciałabym napisać, że przecież to już mój nawyk. Ale takiej pewności jeszcze nie mam.

Przestałam natomiast robić powitania słońca, które mi towarzyszyły od wielu lat i przestałam ćwiczyć 15min dziennie. A to głównie przez ból w łokciu. Łokieć już raczej dobrze działa, więc czas powrócić i do tego.

#polish #pl-blog #pl-fotografia
Payout: 0.926 HBD
Votes: 12
More interactions (upvote, reblog, reply) coming soon.