
Nigdy specjalnie nie fascynowali mnie superbohaterowie z amerykańskich komiksów, którzy szturmem zdobywali kinowe ekrany. Do takich postaci zaliczałem Jacka Reachera w kreacjach Toma Cruise’a. Zupełnie inaczej odebrałem jednak serial zrealizowany dla Amazon Prime Video, z doskonale dobranym Alanem Ritchsonem w głównej roli. Dopiero po obejrzeniu całego pierwszego sezonu zdecydowałem się sięgnąć po pierwowzór, czyli powieść Lee Childa „Poziom śmierci”. Dzięki temu przekonałem się, że źle zaszufladkowałem Reachera, bo to żaden superbohater.
## Wędrowny rycerz bez celu
„Poziom śmierci” („Killing Floor”), debiutancka powieść Lee Childa, jest kamieniem węgielnym, na którym zbudowano jedną z najpopularniejszych serii thrillerów sensacyjnych na świecie. Głównym bohaterem jest Jack Reacher – eksmajor żandarmerii wojskowej, który po odejściu ze służby staje się współczesnym wędrownym rycerzem.
Fabuła „Poziomu śmierci” jest w swoich założeniach zwodniczo prosta. Jack Reacher, podróżując po Stanach Zjednoczonych bez wyraźnego celu, wysiada z autobusu w małym, sennym miasteczku Margrave w Georgii. Kieruje nim jedynie mgliste wspomnienie, że jego brat wspomniał o muzyku bluesowym, który kiedyś tam zmarł. Zaledwie kilka godzin po przybyciu Reacher zostaje aresztowany w lokalnym barze pod zarzutem morderstwa.
Dla lokalnej policji jest idealnym podejrzanym – obcy, bez alibi, o imponującej posturze. Szybko jednak okazuje się, że sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana. Reacher, wrzucony w sam środek spisku oplatającego całe miasteczko, musi wykorzystać wszystkie swoje umiejętności analityczne i bojowe, aby nie tylko oczyścić swoje imię, ale przede wszystkim przetrwać i wymierzyć sprawiedliwość. Sprawa staje się dla niego osobista, gdy odkrywa, że ofiara morderstwa jest mu bliższa, niż mógłby przypuszczać.
## Przepis na sukces
„Poziom śmierci” to pierwszy z ponad dwudziestu tomów cyklu, które powstały przez blisko 30 lat od chwili wydania pierwszej powieści w 1997 roku. Seria charakteryzuje się epizodyczną strukturą – każda książka to zamknięta historia, rozgrywająca się w innym miejscu Stanów Zjednoczonych. Reacher, podróżując od miasteczka do miasteczka, niczym postać z westernu, przypadkowo trafia na problemy, których nie może zignorować. Ta prostota, połączona z charyzmatycznym bohaterem i precyzyjnym, reporterskim stylem Lee Childa, okazała się przepisem na globalny sukces.
## Adaptacja (nie)idealna?
W przypadku kinowych bądź telewizyjnych adaptacji kultowych powieści istnieje duże ryzyko, że zostaną one źle odebrane przez fanów. W tym przypadku można jednak mówić o sukcesie. Adaptacja „Poziomu śmierci” w postaci pierwszego sezonu serialu „Reacher” od Amazon Prime Video została przyjęta entuzjastycznie zarówno przez fanów książek, jak i nowych widzów. Głównym powodem tego sukcesu jest fakt, że twórcy podeszli do materiału źródłowego z ogromnym szacunkiem. Alan Ritchson, obsadzony w głównej roli, jest fizycznym ucieleśnieniem książkowego Reachera – jego imponująca postura i sposób bycia idealnie oddają esencję postaci.
Pierwszy sezon serialu jest niezwykle wierną adaptacją książki. Główne wątki, kluczowe dialogi i sekwencje wydarzeń zostały przeniesione na ekran niemal jeden do jednego. Twórcy pozwolili sobie jedynie na drobne rozbudowanie ról drugoplanowych (szczególnie Finlaya i Roscoe), co dało postaciom więcej głębi, ale nie zmieniło ducha oryginału.
## Podsumowanie
„Poziom śmierci” to podręcznikowy przykład idealnego thrillera. Prosta, ale wciągająca intryga, genialnie skonstruowany bohater i wartka akcja sprawiają, że od książki nie można się oderwać. To powieść, która dała początek legendzie i pozostaje jednym z najlepszych tomów w całej serii. Serialowa adaptacja jest jej doskonałym uzupełnieniem – jednym z tych rzadkich przypadków, gdzie ekranizacja nie tylko dorównuje oryginałowi, ale wręcz potęguje jego siłę, dając twarz i głos bohaterowi, którego miliony czytelników pokochały na papierze.

***
W cyklu "Ostatnio przeczytałem" chciałbym się dzielić z wami refleksjami na temat przeczytanych (lub odsłuchanych) książek. Kryminały i powieści sensacyjne są mi zdecydowanie najbliższe, ale często sięgam po political-fiction albo książki dokumentalne, biogramy czy wspomnienia.
***