Ostatnio czytałem 2025#12 (#172) - "Wzgórze psów" - Jakub Żulczyk

@lesiopm · 2025-08-08 09:35 · Polish HIVE
![172.png](https://files.peakd.com/file/peakd-hive/lesiopm/23wMMr7zmAPVARx8ndQAgJfEJW9mS5wDTpzrKLeYktmZ4ESUpFngukXqz1eLxYwESA7sY.png) Jakub Żulczyk należy do grona najchętniej czytanych polskich autorów, a jego powieści szybko znajdują chętnych do zrobienia telewizyjnej adaptacji. Użyłem słowa "telewizyjnej" z przyzwyczajenia, bo zwykle za ekranizacją stoją wielkie platformy streamingowe. W przypadku "Wzgórza psów" obejrzałem pierwszy odcinek serialu na Netfliksie i uznałem, że najpierw książka, a dopiero później wrócę do reszty. Dobrze się stało, bo "Wzgórze psów" to nie jest zwykły thriller. To licząca ponad 800 stron powieść totalna, brutalna i gęsta wiwisekcja prowincjonalnej Polski, która wciąga czytelnika w sam środek beznadziei, przemocy i głęboko skrywanych tajemnic. Nie po raz pierwszy Jakub Żulczyk stworzył dzieło wymagające, mroczne i hipnotyzujące, które na długo po przeczytaniu ostatniej strony pozostawia w duszy niepokojący osad. ### Zarys fabuły: Powrót do miejsca, z którego nie da się uciec Głównym bohaterem i narratorem jest Mikołaj Głowacki, pisarz w kryzysie twórczym, pogrążony w długach i uzależnieniach, który próbuje przetrwać w Warszawie. Życiowy i twórczy kryzys zmusza go do powrotu w rodzinne strony – do fikcyjnego, zapomnianego przez Boga i ludzi miasteczka Zybork na Warmii. Powrót do Zyborka to dla Mikołaja zderzenie z duszną atmosferą małego miasta rządzonego niepisanymi prawami, strachem i lokalnym oligarchą o pseudonimie "Tata". W tle majaczy nierozwiązana sprawa sprzed lat – tajemnicza śmierć Justyny, sympatii Mikołaja. Stopniowo okazuje się, że współczesne wydarzenia mają swoje źródło w przeszłości, a bohater zostaje wciągnięty w śledztwo, które obnaża kolejne warstwy kłamstw, korupcji i zbrodni zatruwających życie całej społeczności. Fabuła prowadzona jest na kilku płaszczyznach czasowych: śledzimy bieżące wydarzenia w Zyborku, wracamy do przeszłości opisującej genezę tragedii, a także czytamy fragmenty powieści, którą pisze sam Mikołaj, a która w upiorny sposób splata się z rzeczywistością. ### Bohaterowie: Ludzie naznaczeni przez Zybork - Mikołaj Głowacki to typowy dla prozy Żulczyka antybohater. Cyniczny, autoironiczny i autodestrukcyjny inteligent z wielkiego miasta, który pogardza miejscem, z którego pochodzi. Jednocześnie posiada resztki moralnego kompasu i pisarską dociekliwość, które nie pozwalają mu odwrócić się od prawdy, bez względu na to, jak bolesna i niebezpieczna by ona nie była. Jego podróż to nie tylko śledztwo, ale przede wszystkim konfrontacja z własnymi demonami i skomplikowaną relacją z ojcem. - Jerzy Głowacki (ojciec Mikołaja) to postać tragiczna. Z pozoru człowiek zasad, lokalny autorytet moralny. W rzeczywistości to człowiek złamany, uwikłany w mroczne sekrety Zyborka, którego wieloletnie milczenie i bierność doprowadziły do katastrofy. Jego relacja z synem jest sercem emocjonalnego ciężaru powieści. - Justyna (sympatia Mikołaja z młodości), dziewczyna, która została zabita przed laty, jest duchem unoszącym się nad całą opowieścią. Poznajemy ją tylko przez wspomnienia innych, co czyni ją symbolem utraconej niewinności, ale też ofiarą toksycznego, patriarchalnego środowiska, które nie oferowało jej żadnej przyszłości. ### Powieść kontra serial "Wzgórze psów" doczekało się adaptacji w formie 5-odcinkowego miniserialu, który trafił na platformę Netflix. Adaptacja, wyreżyserowana przez Jacka Borcucha i Piotra Domalewskiego, stanęła przed wyzwaniem przetłumaczenia tej gęstej prozy na język wizualny. Zestawienie tych dwóch dzieł doskonale pokazuje różnicę między mediami. Powieść to doświadczenie totalne, immersyjne, wymagające od czytelnika skupienia i cierpliwości, ale nagradzające go niezwykle głębokim portretem psychologicznym postaci i społeczeństwa. Serial to z kolei mistrzowsko zrealizowany, atmosferyczny thriller. Skupia się bardziej na intrydze kryminalnej i klimacie, spłycając nieco psychologiczne i socjologiczne warstwy oryginału. Twórcom serialu udało się oddać atmosferę małego miasteczka zatopionego w warmińskim zapomnieniu. Serial jest wizualnym majstersztykiem. Zdjęcia spowitych mgłą warmińskich jezior i lasów doskonale oddają poczucie osaczenia i beznadziei znane z książki. Klimat jest gęsty, ciężki i momentami przywodzi na myśl "Twin Peaks" czy skandynawskie kryminały. Robert Więckiewicz jako ojciec Mikołaja (w serialu noszący imię Tomasz) kradnie każdą scenę. Jego charyzma i umiejętność ukazania wewnętrznego rozdarcia postaci są absolutnie magnetyczne. Mateusz Kościukiewicz w roli Mikołaja również dobrze odnajduje się w roli zagubionego pisarza, choć jego postać traci wiele ze swojej literackiej, wewnętrznej głębi. Serial zachowuje główne wątki fabularne i bezkompromisowy, pesymistyczny ton oryginału. Złożona, nielinearna narracja książki została uproszczona i ułożona w bardziej przystępną, chronologiczną formę, co było konieczne w 5-odcinkowym formacie. Z przyczyn oczywistych zredukowano wątki wewnętrzne – tysiące myśli, dygresji i cynicznych komentarzy Mikołaja siłą rzeczy musiały zostać ograniczone. Przez to jego motywacje na ekranie mogą wydawać się czasem mniej wyraziste niż na papierze. Poza wspomnianą zmianą imienia ojca, twórcy dokonali też znaczącego zabiegu, dając żonie Mikołaja na imię Justyna – tak samo jak zaginionej przed laty dziewczynie. To ciekawa, symboliczna zmiana, która dodaje historii nową warstwę interpretacyjną. Można powiedzieć, że serial jest doskonałym uzupełnieniem książki, ale nie jest w stanie jej zastąpić. Oglądając go, dostajemy "esencję" tej historii, podaną w niezwykle atrakcyjnej wizualnie formie. Czytając książkę, zanurzamy się w jej mrocznym klimacie bez żadnych kompromisów. ### Podsumowanie Zarówno książka, jak i serial "Wzgórze psów" to absolutna czołówka polskiej popkultury. Powieść Żulczyka to lektura obowiązkowa dla każdego, kto ceni sobie ambitną, mroczną prozę. Serial Netfliksa to z kolei pozycja, którą powinni zobaczyć wszyscy fani gęstych, klimatycznych thrillerów i świetnego aktorstwa. Najlepiej doświadczyć obu – w dowolnej kolejności – by w pełni docenić skalę i siłę tej historii. to absolutna czołówka polskiej popkultury. Powieść Żulczyka to lektura obowiązkowa dla każdego, kto ceni sobie ambitną, mroczną prozę. Serial Netfliksa to z kolei pozycja, którą powinni zobaczyć wszyscy fani gęstych, klimatycznych thrillerów i świetnego aktorstwa. Najlepiej doświadczyć obu – w dowolnej kolejności – by w pełni docenić skalę i siłę tej historii. ![12.png](https://files.peakd.com/file/peakd-hive/lesiopm/23u5bTtEACQXDh2Bv9Zsg5dNVrwBZat5qmzEs1r5imhzqANzTLk3yFs9s194peqn5PLiW.png)
*** W cyklu "Ostatnio przeczytałem" chciałbym się dzielić z wami refleksjami na temat przeczytanych (lub odsłuchanych) książek. Kryminały i powieści sensacyjne są mi zdecydowanie najbliższe, ale często sięgam po political-fiction albo książki dokumentalne, biogramy czy wspomnienia. ***
#polish #pl-ksiazka #pl-literatura #oc #pl-artykuly #neoxian #gems
Payout: 0.000 HBD
Votes: 270
More interactions (upvote, reblog, reply) coming soon.