Wróciłem z Iranu

@przybysz · 2025-03-25 22:18 · polish

Dobrze było w końcu to zrobić. Ten wyjazd był dla mnie bardzo ważny z wielu powodów. Przede wszystkim, chciałem nareszcie zobaczyć Iran - tak po prostu, przekonać się, że ten kraj faktycznie istnieje, nie tylko w książkach. Poczuć jego zapach, usłyszeć jego głos. Pod takim osobistym względem to było dla mnie niesamowicie ważne i potrzebne doświadczenie.

Z punktu widzenia badania historii Polaków w Iranie to też był niezwykle owocny czas. Z jednej strony, z pewnym smutkiem dowiedziałem się tego, że nie znajdę już zbyt wielu potomków Polaków. Oprócz osób o których wiedziałem wcześniej, poznałem tylko jedną dziewczynę, której prababcia była Iranką. Dalej jednak wierzę, że tych ludzi jest tam więcej. Po prostu to są poszukiwania na całe lata - ale na pewno ich nie odpuszczę.

Z drugiej strony przywiozłem ze sobą przynajmniej kilkanaście nowych kontaktów w Iranie. Przede wszystkim z historykami oraz ludźmi, którzy żywo są zainteresowani Polską. Poznałem kilka osób które same, z własnej inicjatywy, mocno edukują Irańczyków m.in. w temacie Polaków w Iranie i naszych dziejów z czasów II wojny światowej. Na pewno będę chciał tu przybliżyć ich pracę.

Jeśli chodzi o plany na współpracę z Iranem, jest kilka pomysłów. Przede wszystkim Irańczycy są bardzo zainteresowani dostępem do wspomnień Polaków z ich kraju. Dla nich to bardzo cenne źródło, ale obecnie niedostępne. Szykuje się więc ogromne zadanie i tytaniczna praca przetłumaczenia potężnych ilości materiałów na perski. Zabieram się za to praktycznie od razu, ale oczywiście sam nie dam rady tego zrobić. Mam nadzieję, że na uczelni będę mógł wciągnąć choć kilka osób w takie projekty. Do tego mamy kilka planów na różne projekty kulturowe, ale o nich wspomnę jeszcze później.

A sam Iran? Spokojny i niespokojny jednocześnie. Życie toczy się normalnie, na ulicach nie ma wojska, policji nie widać, nie ma ogromnych bilbordów nawołujących do zniszczenia Izraela. Równocześnie Irańczycy są ogromnie zmęczeni. Absolutnie każdy kogo spotkałem przeklina z całych sił Palestynę, Hezbollah czy Hamas. Bo to nie ich sprawa, to są jakieś odległe rzeczy. Ich rząd pakuje w tamte regiony miliardy dolarów, a oni sami jednocześnie są coraz biedniejsi. Kryzys ekonomiczny i trudną sytuację finansową niestety widać na każdym kroku.

Czy to oznacza, że szykują się tam jakieś nowe protesty? Nie mam pojęcia. Wszyscy mówią, że prędzej czy później wybuchnie tu nowa rewolucja, że krew znowu się poleje na ulicach. Z drugiej strony, ostatnie wielkie protesty - po śmierci Mahsy Amini z rąk "policji obyczajowej" - toczyły się tam w drugiej połowie 2022 roku. Zostały bardzo brutalnie i krwawo stłumione, a na ulicach zginęło kilkaset osób. Odniosłem wrażenie, że oni jako społeczeństwo popadli po tym wszystkim w pewną depresję. Z jednej strony chcą zmian, z drugiej chyba już przestają w nie wierzyć. Starają się przeżyć z dnia na dzień, choć staje się to coraz trudniejsze.

O współpracy politycznej między Polską a Iranem nie ma absolutnie mowy. Republika Islamska nie jest raczej państwem, z którym chcielibyśmy mieć rzeczywiście ciepłe stosunki. Ośmielę się zresztą stwierdzić, że sami Irańczycy mieli by nam to za złe. Natomiast współpraca na polu historycznym, naukowym, kulturowym czy po prostu międzyludzkim jest jak najbardziej możliwa i tu mamy bardzo wiele do zrobienia.

Piszę teraz na świeżo. Potrzebuję pewnie kilku dni żeby wrócić do rzeczywistości, ale niedługo zabiorę się za pisanie konkretnej relacji w kilku odcinkach. I od razu wracam też do pracy. Z jednej strony chcę wrócić do zwykłego pisania newsów, z drugiej czym prędzej muszę zabrać się do pracy. Mamy naprawdę wiele rzeczy do wykonania.

Isfahan.jpg

#polish #pl #blog #pl-hive #iran #podroz #azja #bliskiwschod #historia
Payout: 0.000 HBD
Votes: 71
More interactions (upvote, reblog, reply) coming soon.