Była wycieczka po Westerplatte z chętnymi turystami do zwiedzania.
Przyjemnie, twórczo.
Następnie niespodziewanie okazało się, że drugiej grupy nie było.
Szybciej byłem w domu a miałem się jeszcze spotkać ze znajomymi w drodze z pracy.
Wykorzystałem torbę kurierską i łapiąc powietrze zarobiłem na 2 piwa bezalkoholowe. Na koniec jeszcze wziąłem pyszną, prostą pizzę. Było bardzo przyjemnie. Lubię spotkania w małym gronie.
Wracając do domu przedłużyłem sobie drogę o dwa razy przez co pizza także została "zarobiona dostawami". Śmiesznie bo 2 dostawy były z dokładnie tego samego miejsca w którym byliśmy ze znajomymi.
Na tym kończę historię tego pewnego dnia. Może wczorajszego a może to tylko ułuda i miraż?
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io