Wycieczka do nowego parku w Gdańsku

@racibo · 2025-09-08 19:12 · ['hive-193552']

Wycieczka do nowego parku w Gdańsku

Czy są jakieś przewodniki miejsc, które piszą, że jakieś miejsce nie jest warte zobaczenia? Jeśli nie to ten wpis będzie zawierał takie elementy. 

image.png

Wczoraj wybraliśmy się w dość niespodziewane miejsce, ale cieszę się, że tam byliśmy. Chodzi o park, który gdzieś mignął mi w mediach. Zdjęcia wyglądały nietypowo i spektakularnie: oświetlona kładka i dość stromy plac zabaw dla dzieci. Chcieliśmy to zobaczyć. Szybko znalazłem to na mapie i ruszyliśmy w drogę. Miejsce okazało się być placem zabaw z ciekawym dojściem. 

image.png

image.png

Dzięki tej wspólnej wycieczce wiem już, że miejsce jest ciekawe, ale na pewno nie warte odwiedzin np. podczas świątecznych spacerów z rodziną. Park znajduje się w okolicy ulicy Czermińskiego w Rębowie – dzielnicy Gdańska, w górnym biegu Potoku Oruńskiego. Gdańszczanom łatwiej byłoby powiedzieć, że to okolice marketów, sklepów i centrum handlowego na Szadółkach.

image.png

Charakterystyczne dla tego miejsca jest to, że otoczone jest mnóstwem osiedli deweloperskich. Większość podobna do siebie: nowoczesne bloki, ulice, chodniki, niewielkie skwerki. W bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się też wysypisko śmieci – dosłownie kilometr dalej widać wielką hałdę, a także spalarnię śmieci, modernizowaną przez długi czas. Co ciekawe, same osiedla noszą nazwy, które mają to miejsce „upiększać”: Miłe Domy, Urzeka, Dolina Dwóch Jezior, Osiedle Jabłoniowa, Lawendowe Wzgórze czy Astra Park.

Sam park, o którym wspominam, w zasadzie nie ma jeszcze nazwy. Znajduje się tam leśny plac zabaw z dojściem właśnie od ulicy Czermińskiego. Od razu warto zaznaczyć: nie ma tam parkingów. Plac zabaw przeznaczony jest przede wszystkim dla okolicznych mieszkańców, a nie dla całego miasta. Najbliżej zaparkować można przy marketach i stamtąd dojść w około 10 minut.

Leśny plac zabaw faktycznie ma swój spektakularny element – drewniano-metalową, podświetlaną kładkę w Dolinie Potoku Oruńskiego. Obok niej znajduje się plac zabaw z rurą-zjeżdżalnią usytuowaną na skarpie, co rzeczywiście robi wrażenie. Sam park jednak duży nie jest. To w zasadzie jedna skarpa i około 300 metrów kładki. Problem w tym, że gdy przejdziemy ją do końca, nie ma już nic dalej – trzeba wracać. Dalej Dolina Potoku Oruńskiego zmienia się w małą dzicz prowadzącą w stronę ulicy Jabłoniowej. Nie ma tam wytyczonych ścieżek do swobodnych spacerów.

image.png

W pobliżu znajduje się także punkt widokowy, który na mapie wygląda jak kopiec. W rzeczywistości to raczej niewielki skwer na środku osiedla. Przez Potok Oruński przerzucono dwa mostki – jeden ładny, drewniany, drugi bardziej techniczny. Nie ma tam jednak zagospodarowanego dojścia na drugą stronę skarpy – tylko strome ścieżki prowadzące do kolejnych osiedli, które zapewne wkrótce też będą zabudowane.

Można więc zrobić sobie tam krótki spacerek, taką pętlę, ale już bez takich widoków jak przy leśnym placu zabaw. Sama nazwa też jest trochę naciągana, bo nie jest to las, a raczej zielony teren w Dolinie Potoku Oruńskiego, gdzie sam potoczek jest tak mały, że można by go przeskoczyć.

image.png

Nasza wycieczka skończyła się właśnie na takim krótkim spacerze. Ciekawe miejsce – może warto tam zajrzeć rowerem, ale przede wszystkim będzie ono służyć okolicznym mieszkańcom. Na pewno nie jest to obowiązkowy punkt programu pod tytułem „Zwiedzamy najciekawsze miejsca Gdańska”. Raczej jeden z dalszych rozdziałów tej listy atrakcji.

Tak właśnie wyglądało nasze wczorajsze odkrycie.


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


07/09/2025
10554
Daily Activity, Walking

#hive-193552 #actifit #polish #podroze #gdansk #pl-travelfeed #sportstalk #movetoearn #move2earn
Payout: 1.581 HBD
Votes: 75
More interactions (upvote, reblog, reply) coming soon.