O nieefektywności reklam na Facebooku pisałem już w lutym. Prawda jest jednak taka, że budżet był wtedy dość ograniczony i trudno było z całą pewnością stwierdzić, że ta forma promocji jest nieskuteczna. Dopiero w kwietniu, dzięki wsparciu KBK przez Value Plan, mogłem w pełni przetestować to narzędzie. No i cóż, nie ukrywam, że jest to bardziej skomplikowane niż mi się wydawało.
Poniżej tabela ze statystykami. Dla porównania zawarłem w niej również 2 wydarzenia promowane w lutym - Klub Ślónskij Godki i Noc Planszówkową. W większości reklamowałem "eventy". Promowałem też stronę www oraz formularz. Pod pojęziem "reakcja" kryje się kliknięcie "zainteresowany" w przypadku wydarzeń oraz kliknięcie w link w przypadku strony/formularza. Efekt to pojawienie się w KBK nowych osób.
Nazwa|Przedmiot|Zasięg|Reakcja|Środki|Efekt
-|-|-|-|-|-|
Klub Ślónskij Godki|Wydarzenie|6281|81|80 zł|0
Noc Planszówkowa|Wydarzenie|2249|29|20 zł|0
Blockchainowy piątek|Wydarzenie|11861|51|300 zł|6
Book Club|Wydarzenie|3726|20|100 zł|0
Spotkanie o Japonii|Wydarzenie|6597|52|170 zł|12
Ceramika|Wydarzenie|3356|10|60 zł|5
Lekcje PL-UA|Strona|8237|90|100 zł|3
Noc Planszówkowa|Wydarzenie|3360|28|80 zł|0
Warsztaty Hive|Formularz|14785|122|160 zł|0
Warsztaty Hive|Wydarzenie|2299|5|40 zł|0
Jak pokazuje zestawienie niektóre wydarzenia wypromowały się skutecznie, inne w ogóle. Poniżej kilka spostrzeżeń.
- Największe zainteresowanie wzbudziły dwa wydarzenia: spotkanie o Japonii oraz warsztaty ceramiczne.
- Na warsztaty Hive zapisały się dwie nowe osoby (wypełniły one formularz), ale nie przyszły. W przypadku warsztatów ceramicznych już po wydaniu 30 zł był komplet uczestników.
- Zasięg kwietniowej nocy planszówkowej był o 50% większy niż lutowej, ale za to środki było o 400% większe. Nie miało to jednak większego znaczenia, bo i tak nikt nowy nie przyszedł.
- Pozytywnie zaskoczył Blockchainowy piątek, na który przyszło 6 nowych osób. Na poprzednich nikt nowy się nie pojawiał.
- Również w przypadku promocji lekcji polsko-ukraińskich reklamy Facebookowe okazały się skuteczne, bo już na poziomie wydanych 30 zł mieliśmy 5 nowych osób.
- Zapisy przez formularz pozwoliły zaobserwować, że najwięcej ludzi zapisuje się na samym początku. Wygląda to tak, jakby FB najpierw pokazywał reklamę osobom najbardziej pasującym do kryteriów a potem niejako szukał ludzi na siłę.
Łącznie w kwietniu wydaliśmy w KBK na reklamy 1010 zł. Czy warto było? Warto. Ale głównie dlatego, że dzięki Facebookowi zjawił się na Biskupiej 18 @arseniusjigger, dzięki któremu udało się pozyskać w bezpłatny leasing piec ceramiczny warty ponad 11K zł. Gdybyśmy więc mieli co miesiąc wydawać 1K zł to raczej nie miałoby to sensu. Tym bardziej, że nie przekłada się to w ogóle na darowizny, dzięki którym udaje się utrzymywać Królestwo.